Kwiecień dobrze zapakował miliony

news10_2016_kwiecien
Marian_Kwiecinski TRZY DEKADY W BIZNESIE: Marian Kwiecień przedsiębiorcą został jeszcze w PRL: najpierw zarządzał Zakładem Przemysłu Pończoszniczego Feniks, a w 1987 r. założył z żoną firmę Gramark, produkującą swetry i pończochy. W następnej dekadzie rozpoczął przygodę z cięższym przemysłem — kupił Zakłady Surowców Chemicznych i Mineralnych w Piotrowicach. Budował też grupę zakładów porcelanowych — Lubiana i Chodzież. Wojciech Jargiło
Po przejęciu Haneksu właściciel grupy Lerg wyrasta na potentata — nie tylko w przemyśle chemicznym, ale też opakowań

Na rynku opakowań jest już kilka gwiazd, a na horyzoncie pojawia się kolejna. W zeszłym tygodniu Marian Kwiecień, przedsiębiorca działający m.in. w branży chemii budowlanej i opakowań, poprzez spółkę opakowaniową Marpol zawarł warunkową umowę kupna 100 proc. udziałów GTX Hanex Plastic. Sprzedający to fundusz Argus Capital, który zainwestował w spółkę 10 lat temu i dwie osoby fizyczne. Wartość transakcji nie została podana, a jej finalizacja wymaga zgody urzędu antymonopolowego.

— Dynamika sektora opakowań przekracza wzrost PKB. Dlatego interesują się nim inwestorzy. Hanex jest wartym uwagi graczem. Fakt, że potencjalnymi nabywcami są polskie przedsiębiorstwa, świadczy o dobrej kondycji sektora tworzyw sztucznych — uważa Tadeusz Nowicki, prezes opakowaniowej Grupy Ergis.

Oddech konkurencji

Marpol nie był jedynym graczem w wyścigu o Hanex. Jego rywalem był giełdowy Plast-Box, który w piątek poinformował o fiasku planowanej transakcji. O co walczyli? Hanex, który ma siedzibę w Dąbrowie Górniczej, jest jednym z największych producentów opakowań z PET w Polsce — produkuje preformy dla branży spożywczej, butelki, folie sztywne i laminaty. Jego wyroby trafiają na rynki europejskie. W 2015 r. przychody spółki wyniosły 237 mln zł. Dla Mariana Kwietnia inwestycja w Hanex nie będzie pierwszą na rynku opakowań. W 2014 r. jego grupa Lerg, specjalizująca się w produkcji żywic syntetycznych, przejęła Marpol, producenta opakowań z folii giętkich, a rok później — majątek należący do Pabeksu, który wytwarzał worki próżniowe i opakowania z folii giętkich. Dzisiaj grupa Lerg wraz z segmentem opakowań to około 600 mln zł obrotu. W portfelu przedsiębiorcy są jeszcze Zakłady Surowców Chemicznych i Mineralnych Piotrowice II z obrotami na poziomie 160 mln zł. Jeśli UOKiK da zielone światło dla jego najnowszej inwestycji, Marian Kwiecień będzie zarządzał spółkami z łącznym obrotem przekraczającym magiczny miliard. A to nie koniec inwestycji biznesmena w najbliższym czasie.

— Planujemy wzmocnić kapitałowo Hanex we wszystkich trzech liniach biznesowych. Już w przyszłym roku wybudujemy zakład produkcyjny i zainwestujemy znaczące sumy w zwiększanie mocy przetwórczych. Będzie to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie naszych klientów i wzrost eksportu — mówi inwestor. Marian Kwiecień niejednokrotnie pokazał, że potrafi budować wartość firmy. Gdy przejmował Lerg, spółka miała 150 mln zł przychodów, teraz ma trzykrotnie więcej. Zwiększył skalę Zakładu Surowców Chemicznych i Mineralnych Piotrowice II. Spółka zaczynała od kilku milionów sprzedaży — mówi Rafał Błędowski z CIC Corporate Finance, doradcy Argus Capital przy transakcji.

Branża z potencjałem

Wacław Wasiak, dyrektor Polskiej Izby Opakowań, przypomina, że konsolidacja na rynku opakowań trwa od kilku lat.

— Trudno nadążyć za transakcjami. Sprzyja im dobra koniunktora w branży. Z roku na rok rynek rośnie o 4-6 proc. Szczególnie dobry może się okazać przyszły rok, m.in. dzięki programowi Rodzina 500+. Znaczna część pieniędzy, nawet połowa, może zostać przeznaczona na dobra konsumpcyjne, które sprzedaje się w opakowaniach — mówi Wacław Wasiak. Jego zdaniem, branża wciąż ma duży potencjał wzrostu. W Polsce na opakowania wydaje się 230-240 EUR per capita, na Zachodzie — 320-330 EUR.

11,3 mld zł Tyle był wart rynek opakowań w 2014 r…

65 proc. …a za taką jego część odpowiada branża spożywcza.

Autor: Alina Treptow
19 października 2016
Źródło:
Puls Biznesu